autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2010-05-04
blog czytało: 451151
wpisów: 45
komentarzy: 151
budynek:
wolnostojący, piętrowy bez piwnicy, garaż: 1-st. bok
technologia
technologia murowana bloczki gazobetonowe
miejsce budowy:
Beskidy
|
|
ARCHIWUM2013 sierpieńDoczekałam się - artykuł, do którego link chciałam Wam "zapodać", jest już dostępny w archiwum Newsweeka. http://biznes.newsweek.pl/polska-architektura--dom--nie-gargamel,106072,1,1.html Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że wszystkie gotowe projekty są nudne i schematyczne a wartość samą w sobie stanowią domy wg indywidualnych uzgodnień. Pomijam skrajne przykłady, o których mowa w artykule - domy urzeczywistniające wizje architektów, wpisane w krajobraz, rzeżbę terenu, uwarunkowania historyczno-kulturowe itp. Najważniejsze w tym artykule, wg mnie, są ostatnie zdania: W Polsce lubimy się pokazać. Wygląd budynku na zewnątrz jest często ważniejszy od funkcji we wnętrzach – tłumaczy architekt. Dodaje, że zna wiele drogich inwestycji, które powstały na podstawie byle jakich projektów katalogowych. Według Koniecznego architekt w Polsce postrzegany jest jako pan od elewacji. Zrobi brzydko albo ładnie. – W architekturze kompletnie nie o to chodzi. Dobrze zaprojektowany dom można porównać do zdrowego organizmu. Dopóki nic nam nie dolega, nie zastanawiamy się nad zdrowiem, traktując je jako coś oczywistego. Zaczynamy je doceniać, kiedy pojawia się ból. Źle zaprojektowany dom, niefunkcjonalny i niewygodny, daje się we znaki. Każdy z nas, blogowiczów, na pewno pomyśli - to nie o mnie. Bo każdy mniej lub bardziej zmienił pierwotny projekt, dostosowując do własnych potrzeb i wizji. Każdy też urządza jak chce, wykorzystując materiały i rozwiązania, zgodne z własnym gustem i możliwościami finansowymi (albo przede wszystkim nimi, niestety...). Do czego zmierzam? Z zamieszczanych tu wpisów emanuje radość płynąca z urzeczywistniania marzenia o własnym domu, dzielimy się radościami i smutkami, sukcesami i porażkami, potyczkami z fachowcami i "fachowcami" itp. - czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że tworzymy tym samym świetny poradnik dla planujących i rozpoczynających budowy, nic to, że emocjonalny i subiektywny, najważniejsze informacje da się wyłowić. U niektórych ta budowlana euforia przekracza, moim zdaniem, pewne granice, dając się ponieść chwalipięctwu, rozczulaniu nad każdym zakamarkiem itd. Tak, to nie moja sprawa, każdy pisze jak i co chce, może tylko drobne zawodowe naleciałości zapalają mi kontrolkę alarmu, gdy z blogu jak na dłoni wypływa rozkład pomieszczeń wraz z lokalizacją co cenniejszych rzeczy:] Uważam, że czasem po prostu warto przemyśleć pewne kwestie... Czy dlatego u mnie tak mało szczegółów? Nie, raczej to brak "designerskiego ekshibicjonizmu" o którym w początkach bloga wspominałam. Co nie znaczy, że jeszcze nie wpuszczę Was do sypialni i nie zaproszę na kąpiel w wannokabinie:) Na koniec najistotniejsze z artykułu: Czym jest dom? Miejscem, do którego chce się wracać. I tej definicji trzymajmy się, budując domy. Właśnie! W komentarzu pod jednym z moich wpisów a propos szarości wspomniałam, co lubię, czego jestem przeciwniczką. Czasem mam ochotę zapytać - po co Wam to?, czasem skomentować "wieś tańczy i śpiewa" (tak, jestem jędzą) ale nigdy tego nie zrobię, bo DOM dla każdego z nas oznacza najważniejsze miejsce na ziemi i odzwierciedla nasze wnętrza. Proste. I dlatego zakochałam się od pierwszego wejrzenia w projekcie Jasia II, choć dla miłośników minidworków z kolumienkami, rameczkami nad oknami i granitowymi podjazdami (nie mam nic do takich rozwiązań!) ten dom przypomina młyn, remizę OSP itd. Ale to MÓJ dom i basta:P greg 16.08.2013, 06:41
Tytuł: przemyślenia
Bardzo fajnie napisane, każdy buduje dom dla siebie dla kogoś może być remizą dla innego domem z marzeń. Ważne żeby wracać do niego z radością i cieszyć się nim. Jak to się mówi są gusta i guściki ;-) Co do pokazywania zbyt wiele, chyba takie czasy, mi chyba to nie przeszkadza dopóki ktoś nie pokazuje sweet-fotek, przy lustrze ...;-) Pozdrowionka, a Twoja remiza prezentuje się na prawdę świetnie, mam nadzieję że architekt się nie obrazi, ale wyszło ciekawiej niż na obrazu. 07.09.2013, 20:08
Tytuł: Greg
Dziękuję:) Mój Jaś łączy w sobie wiele elementów, nie ma motywu przewodniego w aranżacji wnętrz - gdybym trzymała się stylu kuchenno-salonowego, z przewagą szarości i bieli, czułabym się chyba jak w muzeum:) Po 1,5 roku mieszkania mogę powiedzieć - jest miło i przytulnie. I o to zawsze chodzi, prawda? ARCHIWUM WPISÓW» 2015 sierpień
» 2015 styczeń » 2013 grudzień » 2013 listopad » 2013 październik » 2013 wrzesień » 2013 sierpień » 2013 lipiec » 2013 czerwiec » 2013 maj » 2013 kwiecień » 2013 marzec » 2013 luty » 2013 styczeń » 2012 grudzień » 2012 listopad » 2012 lipiec » 2012 maj » 2012 kwiecień » 2012 luty » 2012 styczeń » 2011 listopad » 2011 wrzesień » 2011 lipiec » 2011 czerwiec » 2011 maj » 2011 kwiecień » 2011 marzec » 2010 listopad » 2010 wrzesień » 2010 maj |
Serwis anka32.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez anka32.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies